czwartek, 7 listopada 2013

Czy Brudna Ekonomia nie ma swoich korzeni w IG Farben

"McNamara stał się popularyzatorem keynesowkiego podejścia do rządzenia. Przy pomocy modeli matematycznych oraz metod analizy statystycznej określał liczebność wojsk, alokację funduszy i podejmował inne strategiczne decyzje dotyczące wojny w Wietnamie. Propagowane przez niego „agresywne przywództwo" stało się wzorem nie tylko dla urzędników rządowych, lecz również dla menedżerów w prywatnych firmach. Stworzyło także podstawę nowego filozoficznego podejścia do nauczania zarządzania na czołowych uczelniach ekonomicznych w kraju, a w rezultacie doprowadziło do wyhodowania nowego gatunku menedżerów wysokiego szczebla - gotowych do krzewienia idei globalnego imperium." John Perkins - "Wyznania Ekonomisty od brudnej roboty"
Robert McNamara jest ojcem wszelkiego dzisiejszego zła. Menadżerowie, których celem jest krzewienie idei globalnego imperium. Tym imperium nie jest USA. Tym imperium jest General Motors, Hundai, Sony, czy inny ING. Imperium zła są firmy farmaceutyczne, które dwoją się i troją by uzależniać od siebie wszystkich i wszystko. Dziś dla młodych ludzi przykładem do naśladowania nie jest św. Franciszek a bohater filmu Wall Street Geko kreowany przez Michaela Douglasa. Media zbudowały odpowiedni mit, tysiące młodych ludzi wierzą w słowa wypowiadane przez bohatera filmy Wall Street, dla którego najważniejszy jest zysk.

Nie buduje, nie tworzy, jedynie co robi to niszczy. Nie zatrzymuje się w swojej działalności, on ją rozwija, on ja modeluje i unowocześnia.

W dzisiejszym świecie przenikniętym przez korporacjokrację jedynie ten model czyli osoba krzewiąca idee globalnego imperium jest godna naśladowania. Aż się prosi by ubrać młodych mężczyzn i młode wyedukowane kobiety w mundury zaprojektowane przez Bossa dla pewnej grupy, która pozdrawiała się w dziwny sposób wyrzucając do tego rękę do góry i tatuując się pod pachą, a swoje ofiary tatuując na przedramieniu. A czy dziś nie obowiązuje podobny model w prowadzeniu biznesu? Czyż nie zamyka się całych społeczności w gettach, a potem do woli korzysta się z ich niewolniczej pracy?

Panowie menadżerowie pamiętajcie o pewnym starym powiedzeniu: "Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz