środa, 30 kwietnia 2014

Mam dwie lokaty w SKOK Wołomin

Żona otrzymała ode mnie prezent. Chyba nie była do końca zadowolona, może wolała jakąś rzecz kupioną na przecenie w dyskoncie? A tu mąż przynosi lokatę terminową ze SKOK Wołominie. Może gdyby ta lokata była zrobiona w Jej macierzystym banku, to byłaby zadowolona. A tu lokata ze SKOK w Wołominie.
Rozumiem Jej obawy. Nieufność do nowej instytucji, która dla Niej jest wielką czystą tablicą. Sam poruszam się już sprawnie po narzędziach danych mi do dyspozycji przez SKOK w Wołominie. Posiadam e-konto, dwie lokaty, kartę debetową, ale karty kredytowej już nie, i nie będę takowej potrzebował. Sięgam po dwutygodnik Dobry Znak, wiem, wiem, teraz na to wpadłem, Żona może sądzie, że jestem w jakiejś sekcie. Jeśli sektom nazwiemy brak chęci odwiedzania dyskontów, oszczędzania na tzw. okazjach przebiegle nazywanych promocjami, brak chęci do posiadania karty kredytowej i potrzebę oszczędzania po ty by za jakiś czas zbudować swoją firmę? To ja zapisuję się do takiej sekty. Więcej już się jakiś czas temu zapisałem. Dla mnie SKOK w Wołominie to próba budowania społeczeństwa obywatelskiego. To walka wykluczeniem finansowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz