wtorek, 8 kwietnia 2014

SKOK w Wołominie to dobre miejsce

Czasem czuję się jak wykluczony nie tylko finansowo, ale coraz częściej i społecznie. Obciążenia jakie na mnie nakłada Tuskoland są już nie do zniesienia. Pensja cala idzie na zobowiązania finansowe, a żony środki na utrzymanie się na powierzchni wody.
Żeby to była jeszcze woda ciepła z przyjemną plażą to by było dobrze, ale to woda zimna, brudna i śmierdząca, w której większość z nas się topi, gdy kilku cwaniaków, żeruje na milczącej większości. Pewnie dawno bym się utopił, gdyby nie przypadek i moje nowe miejsce SKOK w Wołominie. W dzisiejszych czasach trudno jest żyć poza systemem finansowym. Dlatego jeśli ma się trochę szczęścia to choć w taki sposób można próbować unosić się w tej śmierdzącej brei jaką jest życie w Polsce w tuskolandzie.. Może dzięki mojemu uporowi i przeciwstawieniu się wykluczeniu finansowemu, za sprawą ludzi ze SKOK w Wołominie odnajdę swoje miejsce na mapie? Teraz trzeba wspierać takie instytucje jak SKOK w Wołominie, może dzięki temu będzie lepiej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz