Już wybrałem
dla siebie najlepszą lokatę w SKOK w Wołominie. Nie, nie będę o niej mówił,
ponieważ może ktoś uznać, że wcale nie jest dobra. Dlatego proponuję udać się
do oddziału SKOK Wołomin i porozmawiać z opiekunem rachunku lub osobom pracująca, jestem przekonany, że większość będzie
zadowolona. Oczywiście malkontentów nie brak w Polsce, dlatego wszystkich
gustów i guścikow nikt nie jest w stanie zaspokoić. SKOK Wołomin a raczej
posiadanie lokat pierwszej w życiu jest dla mnie hm... czymś niezwykłym.
Czuję
się lepiej. Nawet znajomi stwierdzili, że wrócił dawny ich znajomy. A dziwić się,
jeśli w Tuskolandzie robi się wszystko by ludzi zniszczyć, by biurokraci robili
z nami co chcieli, by uczynić z nas wyłącznie bezwolne istoty, które są wykorzystywane
na chwałę cwaniakom, obłudnikom i innym, którzy traktują nas jak niewolników. A
dla niewolnika nie ma się szacunku. Tak czułem się kiedy przychodziłem do banku
Millenium. Tam oczywiście obsługiwali mnie, ale jak niewolnika. Dziś jestem
wolnym człowiekiem. Wolnym od bankowego bagna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz